Narkotyki znalazł podczas spaceru w lesie

W niedzielę (9 lutego br.) po godz. 12.00 w Piszu policjanci piskiej prewencji zauważyli młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął zachowywać się wyraźnie nerwowo. Funkcjonariusze wylegitymowali go. Był to 23-letni mieszkaniec Pisza. Mężczyzna w kieszeni kurtki miał zawiniątko z suszem roślinnym. Powiedział, że jest to marihuana, którą znalazł dwie godziny wcześniej w lesie podczas spaceru. Policjanci zabezpieczyli ten susz, a 23-latka zatrzymali.

Po wykonaniu czynności procesowych mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Przyznał się do jego popełnienia. Dodał, że najwyraźniej ma w życiu pecha. Wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, czyli skazania go bez przeprowadzenia rozprawy.

Taka możliwość istnieje w przypadku, gdy oskarżony przyznaje się do winy, a okoliczności popełnienia przestępstwa i wina nie budzą wątpliwości. Do tego postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte. W takiej sytuacji prokurator, zamiast z aktem oskarżenia, występuje do sądu z wnioskiem o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych przepisami. Uzgodnienie może także dotyczyć poniesienia kosztów procesu. Taką procedurę przewiduje art. 335 Kodeksu postępowania karnego.

Za posiadanie środków odurzających 23-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(asz)