Została oszukana metodą „na fundusz inwestycyjny”. Straciła ponad 70 000 zł
To już kolejny mieszkaniec powiatu piskiego oszukany metodą „na fundusz inwestycyjny” Tym razem pokrzywdzona to 82-letnia kobieta, która straciła niebagatelną sumę ponad 70 000 zł.
Na czym polega oszustwo metodą „na fundusz inwestycyjny” ?
Osoba pokrzywdzona znajduje na stronie internetowej bądź na portalach społecznościowych ogłoszenie o możliwości szybkiego zarobienia pieniędzy inwestując w znany polski koncern paliwowy lub energetyczny. Dla zwiększenia wiarygodności oferty w tle jest zdjęcie popularnej osoby, np. polityka czy aktora.
Osoba zainteresowana ofertą musi wypełnić formularz zgłoszeniowy. Wkrótce dzwoni do niej konsultant, który bardzo dokładnie przedstawia całą ofertę z możliwymi zyskami. Wszystko wydaje się bardzo wiarygodne. Zwykle osoba dzwoniąca mówi ze wschodnim akcentem. W trakcie rozmowy nakłania osobę pokrzywdzoną do zainstalowania na komputerze i telefonie oprogramowania AnyDesc. W tym przypadku osoba pokrzywdzona musiała zainstalować aplikację Team Viewer. Dzwoniący udzielała dokładnych wskazówek, jak należy to zrobić poprawnie. Następnie prosi o przelanie kwoty około 1000 zł na zakup akcji. Konsultant zapewnia, że wypracowany zysk będzie na bieżąco przelewany na konto inwestującego. Mając zdalny dostęp do komputera i telefonu ma też dostęp do kont bankowych, skąd przelewa sobie pieniądze. W ten sposób ludzie tracą znaczne sumy pieniędzy. W tym przypadku z konta 82-letniej mieszkanki powiatu piskiego dokonano, bez jej wiedzy i zgody, dwóch przelewów. Pierwszy był na kwotę 40 000 zł, a drugi na sumę 30 000 zł. Oba tytułem spłaty długu, którego pokrzywdzona nie miała.
Policjanci apelują o zdrowy rozsądek i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w sieci. Jeśli konsultant zachęca nas do zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, to możemy być wręcz pewni, że jest to oszustwo.
Bądź ostrożny i nie daj się oszukać, a o wszelkich próbach wyłudzania pieniędzy poinformuj policję !!!
(asz)